Usagi nie mogła w to uwierzyć, co właśnie widziała. Trzymała w dłoniach list. Koperta była zaadresowana do niej, jednakże, nie rozpoznawała tego pisma.
"To pewnie od Mamo-chan! Jest taki nieśmiały..."
Pomyślała dziewczyna, otwierając z lekką niecierpliwością kopertę, aby móc z niej po chwili wyjąć z niej kartkę papieru, której zapach kojarzył się z różami.
Witaj Ukochana,
Jesteś najpiękniejszą dziewczyną, jaką poznałem w swoim życiu.
Zawsze będę Cię kochał, me uczucie nigdy się do Ciebie nie zmieni.
Zawsze będę obok Ciebie.
Kocham Cię, Króliczku.
Co ciekawe, nie było podpisu, więc dziewczyna zajrzała jeszcze raz do koperty, aż po chwili otworzyła usta ze zdziwienia. W środku, był jeszcze delikatny, srebrny wisiorek, na którym było napisane "Kocham Cię."
Jasnowłosa zerwała się z miejsca, po czym ubrała buty i wybiegła z domu, w stronę mieszkania swojego ukochanego. W dłoniach ściskała wisiorek, który po drodze założyła na szyję. Nie mogła się doczekać, aż przytuli się do mężczyzny, którego kochała.
***
- Mamoru-san, przecież nie powinniśmy tego robić... - powiedziała ciemnowłosa dziewczyna, lecz brunet położył palec na jej ustach, po czym pocałował ją po raz kolejny. Dziewczę uśmiechnęło się deliaktnie.
- Kocham Cię, Rei... Dla mnie ta dziewczyna nigdy się nie liczyła...
- Ale to bardzo zrani Usagi...
- I tak zawsze z nią byłem z powodu Chibiusy... Ona dalej kocha tego swojego Seiyę, który wtedy u niej był... Widzę, jak ona na niego patrzyła...
- Jednakże--
Cisza została przerwana, gdyż drzwi się otworzyły z łoskotem. W nich stała uśmiechnięta "pyza", która machała liścikiem.
- Mamo-chan, dzięku... - i wtedy dostrzegła to. Jej ukochany, oraz najlepsza przyjaciółka... Leżeli razem w łóżku, nago. Jasnowłosa zmrużyła oczy, zaskoczona, a po chwili w jej ciemnoniebieskich oczach pojawiły się łzy.
- Dlaczego...? - wyszeptała, po czym wybiegła z mieszkania, już swojego "byłego" chłopaka. Nie chciała go widzieć. Łzy oślepiły ją kompletnie, nie wiedziała gdzie biegnie, aż po chwili poczuła, że ktoś dotyka jej ramienia.
- To do Ciebie nie pasuje, Usagi.
- Yu-Yui..? Skąd Ty...?
- Nic się przede mną nie ukryje, wiesz o tym. - ognistowłosa wojowniczka uśmiechnęła się tajemniczo. - Nie martw się.. Ja już się zajęłam tą sprawą, jak trzeba. - jej uśmiech stał się momentalnie przerażający. - Nie lubię, jak ktoś rani moją własność.. A Ty nią jesteś, króliczku...
Księżniczka srebrnego księżyca zrobiła krok do tyłu, gdyż dalej obawiała się czerwonowłosej. Tamta delikatnie dotknęła długich blond włosów dziewczyny.
- Po prostu, z niego wyrosłaś. Usagi, jest jeden mężczyzna, który bardzo Cię kocha, wiesz o tym bardzo dobrze. Spójrz w głąb swojego serca, a zobaczysz, o kim mówię..
- Ale zatem skąd ten wisiorek..? I liścik...?
Szkarłatnowłosa roześmiała się deliakatnie.
- Dalej nie zauważyłaś? Ten list mógł wysłać tylko jeden mężczyzna.. I Ty wiesz, kto to jest. - po czym, odeszła od jasnowłosej. Tak naprawdę, w kieszeni swojego ciemnego płaszcza, Yui miała schowany nożyk.
"Mógł się mniej opierać... Parszywy Mamoru... Teraz leży sobie w szpitalu... A może jednak trzeba było go wykastrować..." Yui zmrużyła swoje siarkowe oczy, po czym uśmiechnęła się błogo, kiedy przed sobą dostrzegła jego.
- Aoi...?
- Hmm...?
- Co powiesz na to, abyśmy spędzili razem Walentynki...?
- Nie mam nic przeciwko...
Ciemnowłosy objął delikatnie ramieniem swoją ukochaną dziewczynę, po czym ruszyli w swoją stronę.
"Teraz wszystko zależy od Ciebie, Usagi..."
Jasnowłosa uśmiechnęła się, kiedy zrozumiała, o co chodziło jej przyjaciółce. Odwróciła się, gdyż poczuła, że ktoś dotyka jej ramienia.
- Króliczku.. Zawsze mówiłem, że będę Cię kochał... Śliczna jesteś, kiedy nosisz ten wisiorek...
- Seiya... Tak bardzo Cię przepraszam.. Już dawno powinnam to zrozumieć, że on i ja do siebie nie pasujemy.. Dla mnie tak naprawdę zawsze liczyłeś się tylko Ty...
- Cii.. teraz wszystko będzie dobrze.. Kocham Cię, Króliczku...
Yui mnie przeraza �� nie chcialabym byc jej wrogiem. No i mamy pare Usagi i Seiya ☺ love is in the air ��
OdpowiedzUsuńTo na oslode? Wyszlo ekstra
ja również nie chciała bym mieć wroga w Yui :) opko fajne :) pozdrawiam fanka 12
OdpowiedzUsuńPiękne ale szkoda że takie krótkie
OdpowiedzUsuń