czwartek, 21 stycznia 2016

Prolog

   Czerwone włosy, delikatnie falowały na wietrze. Niegdyś, długie, sięgające do ziemi, a teraz krótkie i postrzępione. Niegdyś oczy, patrzące z radością na świat, teraz były bardzo smutne. Nie wierzy już w żadne "szczęśliwe zakończenie", gdyż takie nie istnieje. Nadzieja? Światło? Nic takiego nie istnieje. Zamyka powoli oczy, aby znów spotkać się z nią. Przynajmniej tyle będzie w stanie zrobić dla niej... Dla osoby, której blask dotarł w najmroczniejsze zakątki galaktyki. Dla Księżniczki Serenity... Otwiera swoje oczy, aby móc wrócić do siebie.
   Wraca do swojego pokoju, kładzie się na łóżku. Znów zamyka oczy. Chce ją zobaczyć, chociaż przez krótką chwilę. Zapada w sen i widzi ją. 
"Kim Ty jesteś...?" zapytała się szeptem przyszła władczyni srebrnego globu. A wiec jednak dostrzegła nieznajomą osobę.
"Światu nie pozostało wiele czasu.. Prawdziwa ciemność nadchodzi powoli..."
"Co masz na myśli...?"
"Poszukaj odpowiedzi w gwiazdach... Tam zawsze skrywa się prawda..." wyszeptała nieznajoma osoba znikając ze snu dziewczyny. 
   Otwiera oczy, spogląda w bok. Pierwsza w nocy. Znów czuje ból w klatce piersiowej...Dotyka jej delikatnie i wtedy pojawia się przed osobą.. Gwiezdne Ziarno. 
- Nie zostało mi zbyt wiele czasu... Jego blask zaczyna znikać coraz bardziej... - szepcze, po czym gwiezdne ziarno znika z powrotem do miejsca, gdzie powinno być, czyli do serca. 
"Księżniczko Srebrnego Księżyca.. już wkrótce będziesz musiała się zdecydować.. Kto jest prawdziwym przyjacielem, a kto wrogiem..."
   Kładzie się z powrotem do łóżka. Zamyka oczy.
   Lecz tym razem, nie ma żadnego snu, jest tylko ciemność...

1 komentarz:

  1. Dziękuję za zaproszenie!
    Muszę przyznać,że masz piękną szatę graficzną. Przez chwilę tylko na niej skupiłam wzrok (może ze względu na to,że uwielbiam ten kolor)
    Co do samego prologu to sądzę, że jest ciekawy. Budzi zaintrygowanie, jest w odpowiednich "rozmiarach" Nie za długi, nie za krótki, lecz wciągający.
    Mam nadzieję,że pisanie przyniesie Ci ogromną radość.
    Jak Autorka Autorce życzę weny, uśmiechu i komentarzy- oby tych najbardziej konstruktywnych i pochlebnych. ;)
    W wolnych chwilach zapraszam do siebie. szczeramilosc.wordpress.com
    Uśmiechu!
    Anyżek Elena Venus

    OdpowiedzUsuń